lubię ciebie podglądać
schowana za firanką
ty niby przypadkiem
mrugniesz do mnie okiem
głaszczesz twarz
włosy pieścisz
czy w dekolt
zajrzysz
czasem zawstydzona
chowam się we własnym cieniu
obdaruj swym ciepłem
dotykaj tu
i o tu
poproszę
.
.
.
.
.
.
słońce… moje