ptaki przylecą a kwiaty zwieszą główki
przybądź wiatrem
kiedy świt strąca z twarzy
rosę poranka
na ustach mych wpółotwartych
złóż naręcze
wiosennych ledwo westchnień
niech zapłonie we mnie
niech tchnie…
ptaki przylecą a kwiaty zwieszą główki
przybądź wiatrem
kiedy świt strąca z twarzy
rosę poranka
na ustach mych wpółotwartych
złóż naręcze
wiosennych ledwo westchnień
niech zapłonie we mnie
niech tchnie…