zanim zasnę
dotknij mnie jeszcze
ostatnim słonym pocałunkiem
nim szepczący wiatr
zamieni się w namolne skrzydła ptaka
w pustkę rozwieje wilgotne włosy

moja dłoń to twoja dłoń
ziarenkami wypełnione linie papilarne
rozsyp się ciepło
zaklinając ciało w dreszcz